|
Literatura Wszystko o literaturze i innych sprawach
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Derial
Znany pisarz
Dołączył: 01 Lip 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: SILESIA
|
Wysłany: Pią 15:34, 01 Lip 2005 Temat postu: Książki, które zmieniły twoje podejście do świata |
|
|
Chyba nie ma tu co tłumaczyć... Tak jak w temacie. Piszcie o książkach, które pokochaliście, znienawidziliście ,lub które wywołały w was inne uczucia.
Dla mnie taka książka to:
"Alchemik" - Paulo Coelho. Po przeczytaniu zacząłem się zastanawiać nad Własną Legendą. Poza tym książka ta bardzo pomogła zrozumieć mi pewne fakty. Polecam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jean
Młody talent
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
Wysłany: Pią 12:50, 08 Lip 2005 Temat postu: Książki, które kocham |
|
|
Ooo... dużo ich jest. Prawie każda książka (oczywiście nie wszystkie) wnosi w moje życie coś nowego, czegoś mnie uczy, skłania do przemyśleń. Jedne są dla mnie ważniejsze, drugie trochę mniej. Na jednym z pierwszych miejsc muszę wymienić "Małego Księcia", ktory jest skarbnicą złotych myśli. Bardzo polubiłam również "Juliusa z Księżycowej Doliny" Bo Carpelan. Sprawy, nad którymi zastanawiał się tytułowy bohater, dla mnie też stały się ważne. W mojej pamięci na zawsze pozostanie "Biały Bim Czarne Ucho". Ta książka bardzo mnie wzruszyła. Och! Chyba się rozpisałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anne
Mól książkowy
Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Śro 10:51, 13 Lip 2005 Temat postu: Książki, które zmieniły moje podejście do świata |
|
|
"W ciemności" i inne książki Jany Frey. Niby cieniutkie, ale wzruszające. I "Weronika postanawia umrzeć" P. Coelho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pink_lacoste
Początkujący pisarz
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gród Kraka
|
Wysłany: Pią 13:31, 15 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
Pierwszą książką, która wywarła na mnie wrażenie był "Hamlet", od niego zaczęła się moja miłość do Shakespear'a. Później zapewne było kilka takich książek, np. "Mały książe", "Zbrodnia i kara", ale ostatnio bardzo silnie do mnie trafiła "Nieznośna lekkość bytu", przebiła wszystkie poprzednie. W ogóle Kundera bardzo silnie oddziałuje na czytelnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anne
Mól książkowy
Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Pią 14:00, 15 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
U mnie "znajomość" z Billy'm Shakespearem też zaczęła się od "Hamleta".
Fantastyczna tragedia, o ile tragedia może być fantastyczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Derial
Znany pisarz
Dołączył: 01 Lip 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: SILESIA
|
Wysłany: Sob 18:43, 06 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
W dzisiejszej literaturze wszystko jest możliwe. Fantastyczny może być nawet dramat. Ufoludek A umiera na wskutek czego Marsjanin B popełnia samobóstwo, a jako,że jest egoistą nie pozostawia swojego nowoczesnego teleportera nuklearnego (?) w spadku swoim pra-prawnukom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Linda
Średniozaawansowany
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z lasu
|
Wysłany: Sob 16:55, 13 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Moje podejście do świata na pewno zmieniły Opowieści z Narnii. Oczywiście pierwszy raz czytałam je w drugiej klasie podstawówki. Wiecie zawsze miałam problemy z nauczeniem się czytać. Szło mi to opornie. Jeszcze pamiętam jak mama czytała mi na głos Awanturę o Basię - lekturę, ja sama nie dałam jej rady przeczytać. Aż kolega pożyczył mi Lew, czarownica i stara szafa. Tak mi się spodobała, że nie mogłam się od nie oderwać. Od tego momentu polubiłam czytanie i teraz czytam naprawdę szybko. Sądzę, że bez tej książki nigdy nie polubiła bym czytania i boję się, że nawet moja edukacja była by zagrożona. Naprawdę do tego momentu nie miałam zbyt dobrych stopni (jak na drugą czy trzecią klasę).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|